Avsnitt

  • Drugi odcinek z sezonu #LicząSięSkrawki to rozmowa z Danielem Petryczkiewiczem o obronie skrawków.

    Daniel jest fotografem, społecznikiem i ambasadorem rzeki Małej. Ustalamy w tym odcinku, czym dla nas są skrawki, dlaczego są ważne, co to znaczy, że się liczą i czy da się je w ogóle policzyć, a jednocześnie opowiadamy o naszej relacji z nimi jako przestrzeni do rozwijania wrażliwości na to, co kruche, delikatne i tak łatwe do skrzywdzenia. Pojawią nawiązania do Rebecci Solnit i Byung-Chul Hana, bo rozmawiamy o tym, że czas na „wiek rzeczy małych” oraz o sile narracji, która może – tak jak często robią to urzędnicy – służyć do unicestwiania skrawków przyrody albo tak, jak staramy się robić to my do nazywania jej i przywracania należnego miejsca w języku, w procedurach prawnych, na mapach i w polityce troski.

    Znajdziecie w tym odcinku wzruszenie, ale również sporo konkretów. Daniel na podstawie cyklu artykułów, które opracował dla Krytyki Politycznej przedstawia doświadczenia dotyczące skrawków z różnych części Polski – od mojego lasu w Sieradzu, przez Krubińskie Mokradła po Słajszewo zabrane pod elektrownię atomową. Dużo miejsca poświęcamy sposobom, w jakie samorządy niszczą skrawki i staramy się dać Wam podpowiedzi, jak sobie z tymi nikczemnymi i często nielegalnymi procederami radzić: nazywać – nie pozwolić, by nie istniały w języku, nie dawać sobie wmówić, że się „nic się nie da zrobić” (to tylko zaklęcie stosowane przez administrację), budować więź z miejscem i choć garstką ludzi, którym lokalnie zależy, zebrać dokumenty i nie bać się ich czytać (Daniel nie lubi, a jednak czyta), a potem przejść do etapu eksperckiego z opiniami przyrodniczymi i ewentualnie prawniczkami/prawnikami.

    Będzie też zaproszenie na wystawę o rzece Małej.

    A tu zostawiam link do Daniela tekstów z cyklu #LicząSięSkrawki.

  • W pierwszym odcinku opowiadam Wam o mojej osobistej walce o skrawki, czyli mój własny kawałek lasu, który zachowałam (nie sprzedałam tej ziemi deweloperom przychodzącym przez lata z solidnymi ofertami), pozwoliłam mu się zadziczać i oddałam zwierzętom jako ich dom – a może należałoby raczej powiedzieć: zwróciłam im ich dom.

    Tymczasem miasto w imię monogatunkowego „rozwoju” postanowiło przerobić mój las na drogi. Według samorządu to miejsce jest kompletnym nieużytkiem, jego wartości środowiskowej nie uznaje. Tak właśnie zarzyna się przyrodę w Polsce: po cichu, tworząc umniejszające narracje, twierdząc, że „tam nic nie ma”, a finalnie dzięki temu omijając wymogi środowiskowe. Walka o mój las zainspirowała mnie do stworzenia sezonu #LicząSięSkrawki, bo dla tysięcy zwierząt te skrawki to ich jedyny dom, zaś zachowanie go dla nich jest w polskich warunkach niesamowicie trudne, lecz konieczne do bezpiecznego przetrwania i nie niemożliwe. Chcę się więc podzielić z Wami tym, co wiem na podstawie mojego adwokackiego i prywatnego doświadczenia.

    To najbardziej emocjonalny odcinek z całej serii, bo mierzę się w podjętej przeze mnie walce z wielkim stresem i całą machiną statusu publicznej inwestycji, nastawioną przeciwko mnie i tym delikatnym istotom, które mieszkają w swoim lesie (ja postrzegam się nie jako jego właścicielkę majątkową, lecz opiekunkę). Jednocześnie wiem, dla kogo podjęłam się wysiłku obrony tego miejsca. Dzień przed rozprawą sądową poszłam do mojego lasu i wtedy kilka metrów ode mnie stanęła wiewiórka – dzięki jej obecności wstąpiły we mnie siła i wielkie przekonanie, że trzeba powiedzieć „dość” niszczeniu takich miejsc! Na sali sądowej – poza argumentacją fachową opartą o przepisy i ekspertyzy przyrodnicze – wystąpiłam z manifestem o Skrawkach. Było ze mną kilkadziesiąt osób, które przybyły do sądu, bo też mają dość. Niesamowite, głębokie doświadczenie.

    Przeprowadzę Was zatem za pomocą mojej prawdziwej historii przez najważniejsze aspekty związane z obroną miejsc będących domem dla dzikich zwierząt. Chodzi o te zwykłe miejsca, nie wielkie puszcze, lecz ostoje miejskie i podmiejskie – ostatnie skrawki dzikości w pobliżu człowieka. Padają hektar po hektarze w całej Polsce, bo z procedur środowiskowych uczyniono antyśrodowiskowe. Opowiem Wam o najważniejszych regulacjach prawnych w przypadku mojej sprawy, w tym specustawie drogowej, ustawie ocenowej, unijnej dyrektywie, która ma przeciwdziałać sztucznemu dzieleniu przedsięwzięć w celu ominięcia procedur środowiskowych i orzeczeniach sądów (także TSUE), mogących Was wspierać w podobnych bitwach. Jaki był wyrok u mnie? Posłuchajcie!

  • Saknas det avsnitt?

    Klicka här för att uppdatera flödet manuellt.

  • Nasza praca dla zwierząt jest prawdopodobnie nieskończona, bowiem stan, którego pragniemy jest daleko gdzieś tam hen w przyszłości. Każdą jednak sprawą, ruchem, krokiem, inicjatywą mamy szansę zmieniać standardy. Za nami rok intensywnej pracy w ramach „Kursu stawania w obronie zwierząt”, który właśnie tę zmianę ma za zadanie wzmacniać.

    Zostawię Was z transformującą siłą procesów sądowych w imieniu zwierząt, które w języku prawniczym nazywają się litygacjami strategicznymi. Każdy z nas ma szansę je zainicjować. Siła tkwi w reakcji, a następnie nieodpuszczaniu. Odwagi i wiedzy – tego bardzo potrzebują od nas zwierzęta!

    To ostatni odcinek w ramach kursu – przeglądam dla Was sprawy sądowe, które dają nadzieję, robię podsumowanie wiedzy z całego roku naszej pracy oraz opowiadam, co planuję dalej, a wierzcie mi, że będzie się działo:
    – można będzie dostać certyfikat ukończenia kursu po zdaniu małego egzaminu 🙂 Opcja dostępna latem dla moich matronek i patronów, a potem prawdopodobnie otworzę ją dla pozostałych osób;
    – ukaże się publikacja podsumowująca wiedzę z kursu, nad którą właśnie dla Was pracuję,
    – zamierzam założyć także „Biblioteką orzeczeń sądowych istotnych dla zwierząt”,
    – od jesieni startujemy z 2. sezonem podkastu, będzie nosił tytuł: Sprawy zwierząt.

  • Początek roku to czas intensywnych prac nad gminnymi projektami programów opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt, zaś w kwietniu każdego roku zaczynamy czas ich weryfikacji w praktyce oraz w razie potrzeby – zaskarżania.

    W tym odcinku opowiem Wam, jak przygotować się do ich opiniowania, realizacji i poprawy standardów lokalnej opieki nad zwierzętami. Pokażę przykłady programów, które zostały unieważnione z uwagi na wady, jakie zawierały. Będzie gęsto od wyroków, ale w sposób znośny, bo w myśl rocznego cyklu naprawczego. Warto zacząć już teraz. Do dzieła. Bierzemy do rąk lupy i wkładamy pod nie gminy. Do dzieła!

    Przydatne materiały znajdziesz na tej stronie.

  • Opowiem Wam o rewolucyjnym potencjale postępowań mandatowych.

    Wykroczenia przeciwko zwierzętom często są bagatelizowane przez same służby, ale i społeczeństwo – także tą jego część, której zależy na zwierzętach. Odnoszę wrażenie, że panuje przekonanie, które fakt kwalifikacji danego czynu jako wykroczenia traktuje jako zdewaluowanie wagi sprawy. Prowadzić to może na manowce, gdzie nawet osoby zaangażowane w pomoc zwierzętom nie doceniają potencjału karania za wykroczenia. A tymczasem może być to całkiem niezła forma działania – korygująca niewłaściwe postawy wobec zwierząt. Odcinek o sprawach mniejszego kalibru, bez ciężkich historii, za to z dozą cierpliwej pracy u podstaw.

  • Będzie gęsto, konkretnie, treściwie i mimo wszystko z pewną nadzieją, bo skutecznie ścigając za to przestępstwo i używając środków karnych, możemy działać prewencyjnie, by uchronić przed sprawcą potencjalne przyszłe ofiary! By były one tylko potencjalne, a nie faktyczne.

    Odebranie zwierzęciu życia może być potraktowane jako przestępstwo w dwóch sytuacjach, tj. gdy dotyczy zwierzęcia, wobec którego obowiązuje zakaz zabijania oraz, gdy dotyczy zwierzęcia, którego nasze prawo co prawda dopuszcza uśmiercanie, ale sposób tego uśmiercenia jest niezgodny z przepisami. Temat trudny z uwagi na jego moralny wymiar i obciążenie emocjonalne związane z zagadnieniem odbierania życia innym istotom. Jest jednak składnikiem naszego systemu i aby móc reagować na przejawy łamania prawa – trzeba je poznać. Przeniesiemy się też na chwilę w czasie do 2014 r., gdy Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok ws. uboju rytualnego. Zabiorę Was także do Sądu Najwyższego, który rozpoznawał bardzo ciekawą sprawę poddania zwierzęcia eutanazji "bez zgody właściciela". Opowiem Wam także o procesie dotyczącym sarny i Pana Gawrona.

    Przydatne materiały:

    1. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 10.12.2014 r., K 52/13 - ws. omawianego w odcinku sporu o ochronę zwierząt w kontekście uboju rytualnego (czytajcie nie tylko wyrok - niekorzystny dla zwierząt, ale też szereg zdań odrębnych do projektu, zgłoszonych przez sędziów TK, które są po stronie zwierząt)

    2. Postanowienie Sądu Najwyższego 14.09.2022 r., V KK 334/22 - dotyczące bardzo ciekawej sprawy podjęcia przez lekarkę weterynarii decyzji o eutanazji chorego królika, bez zgody "właścicielki" (Sąd w okolicznościach tej sprawy jednoznacznie stanął po stronie lekarki weterynarii).

  • Ściganie sprawców jest ważne, bowiem jest to kwestia odpowiedzialności za krzywdzenie zwierząt. Istnieje jednak coś równie ważnego, a może nawet ważniejszego – faktyczny ratunek dla krzywdzonego zwierzęcia.

    W tym odcinku opowiem o niezwykle istotnych i mocnych w swym oddziaływaniu przepisach, pozwalających organizacjom ochrony zwierząt (ale także policji i straży miejskiej) na dokonywanie tzw. interwencyjnego odbierania zwierząt. W jakich okolicznościach jest ono możliwe i dopuszczalne? Jak to robić, by działać w granicach prawa? Czy trzeba sporządzać protokół z odebrania zwierzęcia? Jakich innych formalności dokonać? Co, gdy decyzja urzędu nie zatwierdzi naszej interwencji? Co to znaczy, że organizacja społeczna ma podczas interwencji status tzw. „policji administracyjnej”? Przeprowadzę Was po przepisach, pozwalających na realne ratowanie życia zwierząt znajdujących się w opresji! To najmocniejsza strona naszej ustawy o ochronie zwierząt, ale wymagająca ogromnej odpowiedzialności w zakresie jej realizacji.

    Tego odcinka warto słuchać w zwłaszcza w połączeniu z:

    odcinkiem 5 „Gramy, aby wygrywać. Czyli rzecz o dowodach w sprawach zwierząt„ odcinkiem 7 „Znęcanie się nad zwierzętami w polskim prawie„.

    Przydatne materiały:

    uchwała Naczelnego Sądu Administracyjnego z 24.2.2020 r., określająca bardzo ważną rolę organizacji ochrony zwierząt podczas interwencyjnego odbierania zwierząt; wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 13.9.2023 r. wyjaśniający, że w postępowaniu o czasowe odebranie zwierzęcia nie bada się elementu winy osoby, której zwierzę zostało odebrane; raport Stowarzyszenia Ekostraż oraz Fundacji Czarna Owca Pana Kota dotyczący odbierania zwierząt w trybie administracyjnym.
  • Przemoc, sprawca, ofiara. Czego uczy nas Sąd Najwyższy o przestępstwie znęcania się nad zwierzętami?

    Krzywdzenie zwierząt ma wiele postaci i w zasadzie nie sposób ich zliczyć. W tym odcinku rozłożymy sobie na czynniki pierwsze przestępstwo znęcania się nad zwierzętami, bo przecież w którymś momencie w życiu przyjdzie Wam się z nim zapewne (i niestety) spotkać. Jak ocenić dany czyn? Co to są znamiona przestępstwa? Strona podmiotowa i przedmiotowa znęcania się nad zwierzętami? Kiedy wezwać policję? Czy linia obrony podejrzanego opierająca się na twierdzeniu „ale ja nie chciałem” będzie skuteczna? Jak ją skutecznie zwalczać? Opowiem także o bardzo ważnych wyrokach Sądu Najwyższego w sprawie karpi i niedźwiedzia Mago, które mają fundamentalne znaczenie dla wszystkich innych spraw dotyczących znęcania się nad zwierzętami. I o tym, by nie mówić o "podciąganiu" poszczególnych przypadków pod znęcanie, bo to przestępstwo ze swej istoty jest na tyle pojemne, że nie trzeba niczego naciągać - trzeba po prostu mieć wiedzę, jak prawidłowo użyć przepisów. Do dzieła!

    Przydatne materiały:

    1. Opracowanie "Analiza przestępstwa znęcania się nad zwierzętami", w którym znajdziecie uzupełnienie tego, co w podkaście, w szczególności więcej wyroków sądów, ważnych z perspektywy ścigania przestępstwa znęcania się nad zwierzętami (przy czym w podkaście są także tematy, które trudno przekazać w artykule, więc korzystajcie z obu źródeł).
    2. Opracowanie "Słów kilka o zapobieganiu przestępstwom znęcania się nad zwierzętami", w którym w szerszym ujęciu systemowym mowa jest o tym, jakie środki systemowe mogą pomóc skuteczniej ścigać przejawy okrucieństwa wobec zwierząt.
    3. Wyrok Sądu Najwyższego ws. karpi z 13.12.2016 r., II KK 281/16, w którym znajdziecie rozłożone na czynniki pierwsze przestępstwo znęcania się nad zwierzętami. Krok po kroku, jak należy rozumieć znamiona tego przestępstwa. Wyrok bardzo mocno stojący po stronie zwierząt, który pozwoli Wam wraz z wiedzą z podkastu, zwalczyć większość błędnych interpretacji prawa dotyczących tego przestępstwa.
    4. Wyrok Sądu Najwyższego ws. niedźwiedzia Mago z 16.11.2009r., V KK 187/09, równie wartościowy i pomocny, co powyższy.
    5. Wyrok Sądu Okręgowego w Krośnie dotyczący trzymania zwierzęcia w stanie nieleczonej choroby, który szeroko omawiam w podkaście. Bardzo ważny - używajcie go.
    6. Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim, dotyczący administracyjnego odebrania zwierzęcia, które trzymane było na balkonie (ciekawa sprawa, bowiem dotyczy przypadku nieokreślonego wprost w ustawie, który jednak Sąd rozpoznaje jako wskazujący na znęcanie się nad zwierzętami).

  • Ten odcinek stanowi trzon większej części poświęconej ważnemu, aczkolwiek ciężkiemu zagadnieniu przemocy wobec zwierząt (w kolejnych omawiać będę szczegółowo poszczególne przestępstwa i wykroczenia). Must have, by zrozumieć system prawny w tym zakresie.

    Czy wiecie, że według prawa karnego znęcanie się nad zwierzęciem jest kwalifikowane jako tzw. przestępstwo z użyciem przemocy tylko wówczas, gdy jego celem było jednoczesne znęcanie się nad inna osobą? Brzmi enigmatycznie? Wszystko wyjaśnię w podkaście. Opowiem także o statystykach dotyczących sprawców i ofiar. Zabiorę Was na chwilę w kierunku tzw. zielonej kryminologii, która bada związki przemocy wobec zwierząt z przemocą wobec ludzi. Pokażę Wam, gdzie są przepisy, które pozwalają nam reagować na krzywdzenie zwierząt, a gdzie znajdują się takie, które w zasadzie ją legalizują.

    Linki do przydatnych materiałów:

    1. "[u]miera z pogwałceniem godności, ale nie z pogwałceniem prawa" – mój tekst, do którego odwołuję się w odcinku;

    2. "[c]zy w tym domu było zwierzę? O wspólnych mechanizmach przemocy domowej" – mój tekst , do którego odwołuję się w odcinku;

    3. tekst Joanny Wiśniewskiej "Zwierzęta zaplątane w siatkę pojęciową", poświęcony temu, jak postrzegane i relacjonowane jest zjawisko przemocy krzyżowej;

    4. link do rozporządzenia nr 1099/2009 o ochronie zwierząt podczas ich uśmiercania, o którym wspominam w tekście

    5. raport Fundacji Czarna Owca Pana Kota oraz Stowarzyszenie Ekostraż dotyczący z badań dotyczących przestępstw i wykroczeń przeciwko zwierzętom.

  • Sprawy zwierząt (sądowe i administracyjne) wygrywa się w oparciu o dowody, a nie tylko twierdzenia.

    Nasze przekonanie, choć jest emocjonalnie ważnym napędem i często pozwala wytrwać w sprawie, to jednak za mało, by osiągnąć cele typowo prawne, np. doprowadzić do skazania faceta (statystycznie większość sprawców przemocy wobec zwierząt to mężczyźni), który skrzywdził zwierzę, w tym do tego, by np. przez kolejne 10 lat miał zakaz posiadania zwierzęcia. Zawsze potrzebne są dowody. O tym, jakie są oczywiste i mniej oczywiste dowody w postępowaniach dotyczących zwierząt opowiem Wam w tym odcinku.

    Ps. One nie spadają z nieba, lecz często wymagają naszego aktywnego zaangażowania.

    Pomocne materiały:

    o tym, jak zabezpieczyć treści z smsów/stron internetowych/fb itp. za pomocą protokołu otwarcia tych danych w formie aktu notarialnego przeczytacie tu → o tym, co mogą dać nam biblioteki satelitarne w postępowaniach dowodowych przeczytacie z kolei tu →
  • Kursantko, kursancie 'w imieniu'- czas skompletować narzędziownik, czyli paczkę z gotowymi ruchami, które przysługują Ci, gdy chcesz podjąć formalne akcje w imieniu zwierząt.

    Pierwszym z nich będzie Twoje prawo do informacji publicznej dotyczącej spraw zwierząt. Najpierw zbierz możliwie szeroko dane, następnie je przeanalizuj, a dopiero potem przystępuj do żądań, rozmów, a nawet batalii.

    W tym odcinku przedstawię Wam narzędzia obywatelskiego wpływania na instytucje odpowiedzialne za polityki wobec zwierząt. Narzędzie te mają charakter uniwersalny, tj. przydadzą się Wam do wszelkich batalii o zmianę, ale potraktujecie je także jako szczególnie ważne w zakresie poprawy standardów opieki nad zwierzętami, które są obowiązkiem gmin.

    A jeśli myślimy na serio o zmianach w gminnych politykach, to już od września trzeba zacząć zbierać informacje i działać, by nowy program gminy, tworzony na przełomie roku był rzeczywiście i znacznie lepszy od poprzedniego.

    Poniżej materiały uzupełniające odcinek:

    1. Znakomity i prosty poradnik Fundacji Batorego o tym, czym jest informacja publiczna i jak z niej korzystać https://www.maszglos.pl/strefa-wiedzy/narzedziownik/jak-uzyskac-informacje-publiczna/

    2. Równie znakomity poradnik Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska dotyczący procedur związanych z dostępem do informacji publicznej, w tym skarg w przypadku uchylania się od przekazania nam informacji https://informacjapubliczna.org/poradnik/opis-procedur/

    3. Również znakomity i niezwykle ważny raport Stowarzyszenia Ekostraż i Fundacji Czarna Owca Pana Kota, o którym opowiadałam w odcinku, zatytułowany "Bezkarni. Przestępstwa przeciwko zwierzętom. Raport z monitoringu wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania Kraków–Wrocław 2022" https://czarnaowca.org/bezkarni/ (do pobrania w pdf na tej stronie).

    4. Przykłady innych działań strażniczych i monitoringowych Stowarzyszenia Ekostraż i Fundacji Czarna Owca Pana Kota https://czarnaowca.org/do-pobrania/ (chodzi o raporty, bo te zostały stworzone na podstawie dostępu do informacji publicznej).

  • Dziś zabieram Was na wycieczkę!

    Po ustawie o ochronie zwierząt, a w zasadzie to na wycieczkę po sądach – kolejny jej etap. O ile do tej pory, posługując się metaforą podróży, zwiedzaliśmy tereny wokół dość wysokiego masywu górskiego, podchodziliśmy nieco wyżej, ale jeszcze bez wspinaczki, o tyle dziś ruszamy już w pełną drogę. Bierzcie zatem swój ekwipunek, czyli gotowy umysł oraz najlepiej coś do notowania i idziemy!

    Odcinek, którego najlepiej słuchać z ustawą pod ręką (możesz ją sobie wydrukować stąd) i wszystkim, czym lubisz podkreślać, zakreślać, zaznaczać etc.

    Ustawa o ochronie zwierząt jest dziś absolutnie najważniejszym aktem prawnym w Polsce, jeśli chodzi o niesienie pomocy zwierzętom. Owszem, zawiera wiele wad (o tym także), ale póki co to właśnie ona obowiązuje, więc naszym zadaniem jest ją znać dobrze! Wiedza to władza, a zwierzęta potrzebują silnych ludzi. Nie chodzi o wkuwanie przepisów na pamięć, ale o ich rozumienie we właściwy sposób i umiejętność stosowania w praktyce. Skoncentrujemy się na tych przepisach, z których można dla zwierząt „wycisnąć” najwięcej. Przedstawię Wam zasady, przez pryzmat których trzeba czytać całość ustawy – to bardzo pomaga w praktyce, zwłaszcza gdy służby próbują Wam usilnie przekazać, że „tu nic się nie da zrobić”.

    Poniżej zamieszczone są wyroki sądowe, o których opowiadam w odcinku
    (kolejność według treści odcinka):

    Wyrok SO w Krośnie z 10.08.2016 r. Wyrok SN z 13.12.2016 r. Wyrok WSA w Poznaniu z 29.08.2018 r. Wyrok NSA z 3.11.2011 r. Wyrok SO w Sieradzu z 17.12.2013 r. Postanowienie SN z 14.09.2022 r. Wyrok NSA z 21.06.2022 r. Wyrok WSA w Gorzowie Wielkopolskim z 8.12.2022 r
  • To odcinek o pieniądzach, polityce i bezdomności, więc będzie gorąco!

    Przeniesiemy się o kilka lat w przeszłość. Schronisko, z którego koty zostają "usunięte" na ulicę, a w ślad za nimi, patrzące na ręce kierownikowi, wolontariuszki. Miasto, które nie reaguje na to, że zwierzęta trafiające do schroniska pozostają niemal bez opieki na weekendy. Degrengolada i dowolność. Ostry konflikt na linii organizacje prozwierzęce – administracja. Zero współpracy, zaufanie na poziomie ujemnym. Frustracja, wyczerpanie, gniew. Wydawania prywatnych pieniędzy, by ratować chore bezdomne zwierzęta. Znacie to? Pokażę Wam przykład wyjścia z tej patowej sytuacji. Wieloletniej pracy grupy zaangażowanych osób, która przyniosła efekty! Dziś miasto, o którym mowa powyżej jest pierwszym w Polsce, które posiada wypracowaną wieloletnią politykę ochrony zwierząt – myśli o tym zagadnieniu strategicznie i partycypacyjnie, współpracując z organizacjami. Moją gościnią będzie Anna Chęć – spiritus movens tej zmiany. Opowiemy Wam o naszych planach wspierania organizacji w całej Polsce. Bo dobre praktyki należy multiplikować. I mamy na to pomysł!

  • Zwierzęta nikogo tak bardzo nie potrzebują, jak zaangażowanych i przygotowanych do obrony ich praw – ludzi. Czy musisz być prawniczką, by napisać solidne zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa?

    Co może zwykły obywatel w starciu z zabetonowanym od lat systemem? Jak robić w nim szczeliny dla praw zwierząt? Pogadajmy o narzędziach, jakie mamy do dyspozycji, by za pomocą obowiązującego prawa nieść pomoc zwierzętom. Jest ono dalekie od doskonałości, ale ma jedną, niepodlegającą dyskusji cechę – to jedyne prawo, jakie teraz mamy. Pokaże Ci, że warto z niego korzystać i że Ty również potrafisz to zrobić.