Często nie rozumiem szkolenia psów. Uczenia cyrkowych sztuczek i tego, kto pierwszy może jeść pomidorową. Gdy pies dalej ciągnie na smyczy i nie radzi sobie z emocjami. Dużo ciekawszy jest trening od psa strony. W którym bardziej się słucha, niż mówi.
Staram się, żeby moja praca była czymś więcej, niż nauką kładzenia dupy na ziemi. I sprawiała, że pies rozumie świat w którym żyje. Dzięki temu, podejmuje na co dzień lepsze decyzje.
Na co dzień prowadzę szkołę dla psów i jestem behawiorystą w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie. Tworzę też podcast i kanał YouTube Czarne Podniebienie.